poniedziałek, 22 września 2014

Aby nie ustać w drodzę

Witajcie,

za nami dość długo wyczekiwana Ogólnopolska Pielgrzymka Przewodniczek, która odbyła się w Piotrkowicach. Hasło jakie nam towarzyszyło przez ten czas brzmiało : Aby nie ustać w drodze...

może trochę powiem o tym co było przed pielgrzymką:
spoglądając parę razy na mapę i na połączenia mimo ogromnej chęci pojechania na pielgrzymkę gdzieś gasił się mój zapał. Taki kawał drogi jechać już dzień wcześniej? może jednak znajdę sobie coś bliżej Poznania. I tak cały czas dopóki nie spakowałam plecaka.

Jednak pora wyruszyć w drogę: Plecak spakowany, kierunek PKS Poznań, to właśnie tutaj zaczyna się cała przygoda. Bilety kupione. Jedziemy !

Kierunek : Morawica - to miejsce, z którego pielgrzymowałyśmy.

1 dzień- jesteśmy na miejscu już od samego rana. Świeci piękne słońce, przepiękny teren. Kościół umieszczony na wzgórzu, z którego rozpościerają się widoki na jezioro. Właśnie tak wygląda Morawica.

 póki nikogo jeszcze nie ma postanawiamy przespać się w pobliżu Kościoła. Karimaty rozłożone, słońce grzeje, jest naprawdę przyjemnie. Po jakimś czasie zbliża się samochód z przewodniczkami. Tak ! w końcu ktoś przyjechał to mieszanka Rawsko-Skierniewicka. I po chwili jest nas coraz więcej, aż nadchodzi czas na Mszę Świętą. :)

Niesamowite jest zobaczyć tylu ludzi bliskich Twojemu sercu w jednym miejscu. Niby każdy z innego miasta daleko od siebie, a czujesz tą niesamowitą wspólnotę.

nasza kolumna Św. Hildegardy rusza dzisiaj na nocleg do Obic- wędrujemy z Morawicy w ogniskach, z pozostałymi spotkamy się dopiero na miejscu.

tak wygląda nasza droga:







 Pola, pola, pola i w sumie to pola :) a w oddali widać biały dom- Dom bardzo miłej starszej Pani, która poprowadziła nas do Celu.


Dzień jak kolejne 2 był bardzo niesamowity !

co mi się najbardziej podobało ?
spotkanie z ludźmi nie tylko przewodniczkami ale również tymi spotkanymi na naszej drodze
rozmowy z innymi
oglądanie pięknych przyrody z bliska
szukanie drogi do celu
gotowanie na ogniu
czas dla Boga

co mi to dało ? 
możliwość oderwania się od codzienności
poczucie nowej siły
zmianę paru rzeczy
nowe spojrzenie na niektóre sytuacje
orzeźwienie duchowe
potwierdzenie tego, że to co robię jest naprawdę bardzo ważne !


Mimo wielu przeciwności i naszemu zniechęceniu teraz już wiem, że mimo wszystko WARTO przezwyciężyć swoje słabości. :) Nawet po to by zobaczyć i przypomnieć sobie o tym, że inni też podjęli ten trud służby i idziemy z tym razem przez cały czas.






 Na koniec zdjęcie naszej Naczelniczki -cieszymy się z nowych wyborów i jesteśmy pewni, że ten rok będzie bardzo owocny.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz